Dziś wydarty wcześniej wypisany jeden dzień urlopu z myślą o grzybach a tu leje. Nie poddałem się. Dwie pary butów kurtek i w las no i się opłaciło. Zebrałem piękne podgrzybki oraz wiaderko średnich i małych opieniek. W piątek jadę w okolice Korczowej tam jest więcej podgrzybka. Oby tylko pogoda pozwoliła. Ps. zdjęcie zawiera tylko małą część grzybów.