Dzisiaj do zdjęcia zapozowały tylko
podgrzybki, na
zajączki na razie nie mogę patrzeć - oddałem wszystkie koledze. Serdeczne buźki (:-)),:-)),:-))) wszystkim, którzy pochylili się nad moim problemem z wczorajszego wpisu. Dzięki wam i wnikliwej analizie internetowej w moim genomie poznawczym zagościł na stałe nowy siniejący grzyb -
borowik omglony (a nie jak przypuszczałem
piaskowiec modrzak). Jeszcze raz - dzięki.
P. S. (dla sznupoka) Ja dziołcha, mosz recht. Ta wiyrchnio raja to som
ceglasie, richtig dupne grziby ale mie bardzi sztimujom do smażonki.