W końcu zebrałem pierwsze jadalne grzyby w tym roku. Około 20 maślaków, 5 koźlarzy babka, 3 podgrzybki i 5 pięknych, młodych prawdziwków. Kozaczki i podgrzybki prawie wszystkie robaczywe. Wszystkie grzyby znalezione na drogach albo wzdłuż dróg leśnych we wrzosach. Trzeba szukać wilgotnych miejsc, bo w lesie za sucho i nie było tam ani jednego grzyba. Dużo też muchomorów czerwonych w miejscach gdzie jeszcze w piątek nie było, więc może to jakiś prognostyk? Ogólnie to niestety za sucho na jakieś porządniejsze zbiory jak rok temu. Mimo wszystko widok pierwszych w tym roku rosnących prawdziweczków cieszy jak zawsze :).