W lesie bardzo sucho potrzeba deszczu. Pierwsze
kurki w sezonie i malutki
borowik sosnowy. PS:Jestem po lekturze osławionego tygodnika sanockiego i są tam te same ( niepodparte zdjęciem) bajki które ów
Borowik umieszczał tutaj. Proponuje nie pokazywać wpisów tego Pana na tej stronie. Pozdrawiam
prawdziwych Grzybiarzy. [admin - te doniesienia oceniam jako wiarygodne, podobnie jak w przypadku jeszcze mniej prawdopodobnie wyglądających doniesień ze świętokrzyskiego, są to osoby w swoim środowisku publiczne, udzielające się nie tylko tutaj, z historią doniesień; jest różnica pomiędzy mistrzem świata a przeciętnym zbieraczem, dochodzi znajomość terenu i miejscówek, specyfika konfiguracji terenu - ciepłe południowe stoki itd.]