Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

przedwczoraj
Joanna z Jamajki (bez logowania)
(50/h) podgrzybki Coś pięknego! Zobaczcie sami jakie piękne łebki do octu, na patelnie, dla mnie szkoda suszyć takie małe. Fajnie się zbierało 🙂 Panie grzybiarzu na rowerze coś mi się wydaje że w takim koszyku nie zmieściłby Pan ponad 200 podgrzybków to jest za mały koszyk na tyle sztuk! Pozdrawiam grzybkowo🍄🕷🕸🍂🌲
2024.10.7 19:43
dodaj grzybobranie
sobota 5.PAŹ
Dziadek Leśny
doniesień: 16 / 1🏆
(60/h) Z dala od drogi. Mach i borowiny. Rosną w wybranych miejscach. Dużo małych.
sobota 5.PAŹ
Joanna z Jamajki (bez logowania)
(70/h) Same podgrzybki Poraz trzeci ta sama miejscóweczka, która w sezonie nie zawodzi, tak samo pełno ludzi i każdy zadowolony. Bardzo dużo maluszków, oj było co robić, połowa soboty przy grzybach ale warto!
2024.10.5 20:01
sobota 5.PAŹ
dobrob
doniesień: 12 / 1🏆
(25/h) 5 prawdziwków reszta to małe podgrzybki. Długo nic i kilka obok siebie kolejny spacer i kilka obok siebie. Na zupę mam😉
piątek 4.PAŹ
caro (bez logowania)
(8/h) podgrzybki 6 szt. Prawdziwki 15 szt. Maślaki 30 szt. Maślaki rosną w dużych połaciach.
2024.10.8 07:40
sobota 5.PAŹ
Grzybiarz12
doniesień: 16 / 1🏆
(15/h) Piękne lasy, piękne prawdziwki. Las sosnowy, sporo grzybiarzy, ale też dużo grzybów. 1,4 h zbierania i bardzo ładne prawdziwki. podgrzybki na narazie słabo tutaj
niedziela 6.PAŹ
KLI
doniesień: 4 / 1🏆
(17/h) Dziś królowały ceglastopore... dodaj grzybobranie
niedziela 6.PAŹ
Joanna z Jamajki (bez logowania)
(50/h) podgrzybki i Kozia Broda Dzisiaj od 4 lat gdzie zbieram na jednym miejscu nigdzie indziej zabrał mnie mój kuzyn na swoje miejsca, mówię do niego z miłą chęcią zobaczę gdzie ty zbierasz. Coś niesamowitego ile było grzybków i nawet Kozia Broda idealna z jajkiem, dla mnie grzybobranie może trwać i trwać jestem osobą silnie uzależnioną od ich zbierania. Jutro również się wybieram. Hej Hej Grzybiarze!!!
2024.10.6 14:20
piątek 4.PAŹ
grzybiarz_na_rowerze_NN (bez logowania)
doniesień: ≥8
(170/h) Najobfitszy zbiór, w maksymalnie 1,5 godziny, weszło 260 podgrzybków, zbieranych w ramach jednego już testowanego w tym roku stanowiska, i jeszcze dużo zostało, grzybów mniej bo podrosły, ponadto około 10 borowików, 8 rydzy, oraz napotkane ogromne stanowisko maślaka pstrego i mijane pojedyncze maślaki zwyczajne. Poprzedzone to zostało wizytą na wieloletnich miejscówkach sosnowych, na pierwszej wciąż nic, na drugiej w młodniku pojawiają się pierwsze podgrzybki w niewielkich ilościach. Niestety nie wziąłem aparatu, zdjęcie z komórki, grzyby po ubiciu, na miejscu, gdzie odbywa się przerób tj, u rodziny, gdzie muszę być codziennie ( pomoc w kwestiach zdrowotnych tj. robienie zastrzyków), stąd do domu grzyby nie dojeżdżają. Konsekwencją tego jest to, że w tym sezonie ograniczam swoje wizyty w lesie tylko do lewobrzeża.
2024.10.4 18:15
dodaj grzybobranie
przedwczoraj
grzybiarz_na_rowerze_NN (bez logowania)
doniesień: ≥10
(80/h) Zapowiadana poprzednio jazda w poszukiwaniu bardziej niszowych grzybów. Wynik to 55 rydzów. Napotkane w okolicach Tanowa, tam i tylko tam. Przejechane szereg miejscówek na opieńki, miejsca występowania przydrożnych borowików i kań, których finalnie nie spotkałem. To nie było klasyczne grzybobranie, więc podaną liczbę grzybów na godzinę, trzeba traktować w sposób czysto umowny.
2024.10.7 21:29
wczoraj
grzybiarz_na_rowerze_NN (bez logowania)
doniesień: ≥11
(50/h) 98 rydzów, podane tempo zbierania mierzone w "roweroosobogodzinach", jako że jeszcze nigdy nie znalazłem rydza w lesie podczas typowego grzybobrania, poza tym nieliczne kanie i maślaki zwyczajne, których nie zbierałem.
2024.10.8 19:45
dodaj grzybobranie
niedziela 6.PAŹ
grzybiarz_na_rowerze_NN (bez logowania)
doniesień: ≥9
(210/h) Kulminacja i podana liczba grzybów jest zaniżona, w kosztu w godzinę około 240 podgrzybków, z przerwą na śniadanie, a przecież jeszcze pełno zostawiłem. Tajemnica jest jedna, nikt tam przede mną nie zbierał w tym sezonie. Zacząłem na upatrzonym wcześniej miejscu w paprociach, gdzie dwa ni temu było pełno grzybów, na początku było rozczarowanie, w międzyczasie ktoś był, same maluchy, zdecydowałem się iść głębiej, i po pewnym czasie doszedłem na dziewicze miejsce, stąd widoczne duże grzyby, na wierzchu kosza, wszystko twarde i zdrowe, rewelacja. bez ślimaków i pleśni. Dziś tylko podgrzybki. Podejrzewam, że dziś był szczyt tego sezonu, zwłaszcza, że przez najbliższe dni może nie być okazji do wizyty w lesie, być może wpierw zrobię wypad za bardziej niszowymi grzybami np. rydzami, może borowikami. Czekam też na opieńki, których rok temu w ogóle nie spotkałem, pomimo licznych poszukiwań.
2024.10.6 17:29