Podczas czterogodzinnego poszukiwania udało mi się zebrać 32 podgrzybki i 25 kurek. Pogoda w lesie piękna, sporo dużych osobników już spleśniałych. Najwięcej grzybów w miejscach rozrytych przez dziki. Pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się, że wszystkie zebrane przeze mnie grzyby były zdrwoe, ani jeden osobnik nie był robaczywy:D