Mimo braku opadów w jednym suchym miejscu z brzozami natrafiłem na kozaki. Teren ciężki do chodzenia byłem tam zaledwie 15 minut. Póżniej 1 prawdziwek i dwa maślaki. Uwaga na kleszcze! W ciągu 1,5 godziny miałem ich 5 na spodniach wszystkie tradycyjnie w miejscu od kostki do kolana i kierujące się ku górze. Jeśli ktoś nosi czarne spodnie to ich nie zobaczy.