W niecałe 4 godziny zebrałem ok 7 kg grzybów - prawie wszystkie to podgrzybki ( oprócz 4 prawdziwków i 1 sowy ). W niektórych partiach lasu nie ma w ogóle grzybów - w innych partiach występują punktowo, w jeszcze innych jest ich bardzo dużo. Wracając z lasu spotkałem znajomych, którzy zbierali zaledwie klika kilometrów ode mnie i w klika osób mieli zaledwie kilka grzybów.