Raport z ok. 2-godzinnego spacerku w godzinach 7-9. W lesie wyjątkowo mokro. Ściółka wreszcie nawilżona. W niewielkim młodniku sosnowym 18 sztuk zdrowych maślaczków. Dalej w lesie mieszanym świeżym oraz świeżym sporo (tym razem w znakomitej większości zdrowych)
podgrzybków, czy jak chce współczesna taksonomia
borowików (ok. 60-70). Nie brak w lesie też różnych
gołąbków i
purchawek, które tym razem sobie darowałem. W drodze powrotnej mała
kania (w rowie melioracyjnym) oraz trochę grzybiarzy;) Mimo złowróżbnej, letniej suszy, sezon zapowiada się nie najgorzej.