Sytuacja tragiczna. Zdechła mi komórka. Nie da się po niej mazać palcem. Ale jedno zdjęcie udało się zrobić. Byle jakie, ale jest. Cały się trzęsę z nerwów i dla tego króciutko. Dwie godziny: 19 podgrzybków, 4 kanie. Na koniec 4 PETy, 4 puszki, i jakieś woreczki. Tylko tyle śmieci wyniosłem z lasu. To bardzo czysty las. Pozdrawiam E.