Mówiłam, że nie podaruję :) dzisiaj pierwsze tak udane zbiory.
podgrzybki, kozaczki (3 szt), maślaczki i 1
prawdziwek (mąż go znalazł). Stare i młode w miejscach tak dziwnych, że tam ich być nie powinno :) Temperatura blisko 30° a ja pierwszy raz wyciągnęłam dużą miskę na grzyby :) pozdrawiam wszystkich szukających i oby moc była z wami. Mówcie do mnie mistrzu bo na Dolnym Śląsku kolor niebieski :)