Jak to szybko sytuacja w lesie potrafi się zmienić.. we wtorek wychodziłem z lasu z pełnym koszem, dzisiaj pusto. Przez 1,5 h znalazłem zaledwie 10 grzybów: 2
koźlarze babka i 8
podgrzybków, które zapewne ominąłem ostatnio. W sumie można było sie tego spodziewać- w lesie jest bardzo sucho, nie pada deszcz. Właściwie to chyba na razie koniec. Trzeba czekać na porządne deszcze, tylko pytanie kiedy one nastąpią... Obawiam się powtórki z zeszłego roku i potęgującej suszy. Miejmy nadzieję, że przyszłe miesiące bedą bardziej grzybowe. Pozdrawiam wszystkich :)