Troszkę póżniej w innych rejonach, gdzie monitoruję 1 tydzień wcześniej znalezionego
smardza jadalnego. Nadal ma się dobrze. Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu obchodząc teren znalazłam pojedynczo rosnące trzy
smardze jadalne. Jeden rósł zupełnie na skraju lasu- prawie na ścieżce. Były tak dopasowane do otoczenia, że "wykrycie" znalezisk troszkę mi zajęło. Ponieważ mój czas się kończył- dokładne spenetrowanie terenu zostawiam na "potem".
Smardze rosły w naturalnym środowisku- obrzeża lasu sosnowo-bukowo-dębowego. Na zdjęciu tylko dwie sztuki. Pozdrawiam :))))