Cudna pogoda, opadły w 80% liście, suche trawy sterczą smutno nad ziemią - las zasypia. Dwugodzinny spacer po lesie był raczej pożegnaniem niż desperacją w znalezieniu grzybów. Wyjeżdżam z kraju na cała zimę tam gdzie cieplej i cieszę sie, i smucę. Następny raport złoże w maju 2015 jeśli da Bóg zdrowie. Pozdrawiam i życzę owocnego polowania na płomiennice, uszaki bzowe, grzybówki i inne mniej jadalne.