duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Starodrzew sosnowy, ponadto odwiedziliśmy niewielki młodnik brzozowy. Znowu bezwzględne pierwszeństwo otrzymuje podgrzybek brunatny. Zbiór uzupełniło 6 boletusów, oraz kilkadziesiąt maślaków zwyczajnych.
Wybraliśmy się pod Wałcz, w miejsce gdzie w sobotę przeprowadziłem zwiad terenowo grzybowy. W zasadzie nie było zaskoczenia. Weszliśmy na około półtora kilometra w głąb lasu i podgrzybki zaczęły pojawiać się w ilościach hurtowych, z tym że wiele z nich pozostało na miejscu z powodu zbyt podeszłego wieku, pleśni lub ślimaków. Niewiele pojawia się młodych owocników. Może to jest efekt bardzo zimnych ostatnich nocy, a może już koniec wysypu? Przyszłość pokaże. Na koniec zwiedziliśmy młodnik brzozowy i udało się znaleźć Lepszej Połowie kilka prawusków nadających się jeszcze do zabrania. Ponieważ mieliśmy już pełne naczynia pomimo dość wczesnej pory zdecydowaliśmy się na powrót. Wiadomo w domu czeka obróbka zbioru. W drodze powrotnej zebraliśmy jeszcze sporą ilość maślaków zwyczajnych, które rosną sobie albo na samym dukcie leśnym albo tuż obok :) Z innych grzybów jadalnych jest sporo płachetek i to nawet młodych, nieco maślaków pstrych. Rosną gołąbki. Co do gatunków trujących oprócz muchomorów czerwonych rośnie cała masa muchomorów zielonawych i muchomorów jadowitych (wprawdzie w opisie czytałem, że jest on rzadki w Polsce ale wygląd pasuje jak ulał). Zresztą i tak trzeba mijać je z daleka :)