duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Witam Wszystkich. Z doniesieniem na portal wrócił Niszczu, to musiał wrócić i Manowa. Dzisiejszy wypad podobnie jak u Niszcza potraktowany jako rekonesans, tyle, że godzin spaceru więcej, bo osiem. Dziwne to było grzybobranie. Biorąc las jako całość, można powiedzieć, że grzybów jeszcze nie ma. 90% grzybów zebrałem w ciągu 2 godzin dosłownie w jednym miejscuq1, a grzyby rosły tylko na trawiastych dróżkach leśnych. Nie bylbym sobą, gdybym nie sprawdził inny części lasu. Pozostały czas to praktycznie jałowy spacer po różnych częściach lasu i przez 6 godzin raptem kilkanaście grzybków.
Ogólnie do koszyka trafiło około 60 borowików szlachetnych, około 30 maślaków, po 2 sztuki ceglasi, koźlarzy czerwonych i koźlarzy babka, garść kolczaka obłączastego i 1 malutki podgrzyb brunatny. Zdrowotność prawdziwków poprawiła się, ale szału nie ma, sporo trzonów odpadło. PS. Biorąc pod uwagę trafioną miejscówkę i gdybym potraktował to grzybobranie w kategorii "zebrać jak najwięcej", pewnie w 5 godzin zapełniłbym prawdziwkami oba koszyki, ale po miesięcznej przerwie nie o to mi chodziło. Przede wszystkim chciałem poczuć las, zobaczyć różne jego oblicza. A na wynikowe grzybobrania myślę, że przyjdzie jeszcze czas. Pozdrawiam