Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście
Gucio(0/h) Grzybów praktycznie brak. Zauważone tylko robaczywy prawdziwek, koźlarz babka, piaskowiec do tego trochę objedzony przez chrząszcze, pozatym można spotkać gołąbki różnego rodzaju,, maślanka łagodna, 1, kania i inne drobne grzyby.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Dziś krótka wycieczka po lasach w okolicach Ojrzenia, Kraszewa. Niestety panuje tu jeszcze większa susza w tych lasach i grzyby też występują na ścieżkach i z brzegu lasu. Wycieczka pod względem grzybów może i nieudana choć trochę zauważyłem miejsc dobrych jak rok mokry na różne koźlarze, prawdziwki, vzy też piaskowce.. Niby w wielu regionach kraju sucho ale jakoś trzeba aktywnie spędzić ten urlop chociażby też ma szukanie takich miejsc też na przyszłe może sezony trochę bogatsze w grzyby. Deszcz planują dopiero na czwartek za tydzień i tp mie za duży. dodaj grzybobranie
2024.9.4 12:39 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... Dziś krótka wycieczka po lasach w okolicach Ojrzenia, Kraszewa. Niestety panuje tu jeszcze większa susza w tych lasach i grzyby też występują na ścieżkach i z brzegu lasu. Wycieczka pod względem grzybów może i nieudana choć trochę zauważyłem miejsc dobrych jak rok mokry na różne koźlarze, prawdziwki, vzy też piaskowce.. Niby w wielu regionach kraju sucho ale jakoś trzeba aktywnie spędzić ten urlop chociażby też ma szukanie takich miejsc też na przyszłe może sezony trochę bogatsze w grzyby. Deszcz planują dopiero na czwartek za tydzień i tp mie za duży. dodaj grzybobranie
-
Gucio #287 · Kania ✍ 4.9 12:41
Gucio #287 · Piaskowiec modrzak. robaczywy. ✍ 4.9 12:43
Gucio #287 · Koźlarz babka robaczywy. ✍ 4.9 12:58- Anik #118 · Gucio Wędrowniczku, jesteś Wielki!!! Te Twoje wycieczki grzyboznawcze są niesamowite!!! Nawet jak nie ma grzybków to. i tak miejscówki namierzasz dobre sądząc po tych pozostałościach!!! Czekamy z Tobą na ochłodzenie I deszczyk i na październik 😉 ✍ 4.9 14:14
- whispi #203 · Aktywny urlop to prawdziwy urlop 🙂 a spędzony na leśnych spacerach to najlepsze co może być 😁 ✍ 4.9 15:15
- Kikuś #141 · Guciu, podziwiam za spokój, za cierpliwość. W taki upał? Zuch!!! Pozdrowienia. ✍ 4.9 15:22
- Emil.E. #314 · W taki upał to trzeba dobrze skupić uwagę żeby cokolwiek zauważyć. Gucio, jesteś naprawdę rozważny, odważny i poważny.🤓 ✍ 4.9 15:48
- Gucio #287 · Dziękuję za miłe słowa. To była dość krótka wyprawa chociaż przeszłem z Kraszewa przez Zochy i tak do Ojrzenia Miałem możliwość pojechania trochę dalej do Luberadza i tam pewnie znalazlbym złotaki wysmukłe ale za to powrót z tej wyprawy byłby późny bo pierwszy autobus i to z innej miejscowości byłby po 16 licząc od rana i to do Ciechanowa. Wartp było poznać te lasy i może trochę bardziej mi się spodobały przynajmniej po częsci i widać w nim potencjał na różne grzyby a na drugi raz możę niekoniecznie w tym roku spróbuje poznać lasy bliżej Glinojecka czy Nowego Miasta, Cieksyna.. A teraz chyba skupie się na bliższych wędrówkach koło Warszawy ale może później pojadę jeszcze gdzieś dalej. Emil E jeśli chodzi o wzrok to nie mam aż tak złego żeby nawet w upale dostrzec ładną czy leciwą babkę a to chyba najważniejsze 😀👀, A rozważny raczej nie jestem bo czesto jestem uparty, roztrzepany jak wtedy gdy pomyliłem pociągi czy zostawiłem wiaderko z grzybami w autobusie. a jeśli chodzi o poczucie humoru to różnie z tym bywa bo czasem palne jakąś gafe i mie wyjdzie śmieszne, może jakoś kogoś uraze a i czasem ja sam jestem smieszny przez to roztargnienie. Na codzien jestem często też poważny i małomówny bo jak nie mam jakiegoś tematu do rozmowy to milczę i czasem to jest denerwujące. Z odwagą też jest różnie bo bojowego psa unikam, na spacer w góry czy bliskie okolice np. do Brenny chyba nie pojadę bo misia się boje.. ✍ 4.9 16:30
- K.A.L.E.T.N.I.K #459 · 🙋Fajnie buszujesz i nowe miejscówki poznajesz w tej chorej suszy, ja już nie wiem co to jest deszcz😂, pozdrowionka ✍ 4.9 16:53
- Rufi 80 #85 · Proponuję nad wodę się wybrać, pozdrawiam serdecznie ✍ 4.9 17:05
- krykaz #66 · Gucio jak na Gucia 🐝 przystało może czasem się zapomnieć, zagapić ale taka surowa samoocena a przy tym wspaniałe poczucie humoru i oczywiście pracowitość/aktywność to nie zbyt często spotykane cechy. Brawo Guciu i tak trzymaj. Pozdrawiam i życzę super urlopowego grzybobrania. ✍ 4.9 17:16
- Tomek G #938 · Gratuluję zdobyczy leśnych. Spacer zaliczony, tereny sprawdzone i zapoznane. Dużo deszczu i obfitych zbiorów. Pozdrawiam ✍ 4.9 20:49
- HubaBuba #16 · W Trójmieście tak sucho i gorąco od dawna że nawet moje kaktusy na tarasie już usychają... jeżdżę za grzybami po 100 km w tą i wewte i chyba zacznę jak Ty skupiać na razie na oglądaniu potencjalnych miejscowek na przyszłość 🙈 ✍ 4.9 22:33
- marioo455 #132 · kto by się spodziewał że w wrześniu taka posucha, i taki gorąc, u mnie co dzień 30 stopni, ale pozwiedzać można, poznawać nowe miejsca, pozdrawiam ✍ 5.9 02:17
- Dodzia 8 #180 · Mowa jest srebrem, a milczenie złotem 🤔. Po co strzępić języka, skoro temat nas nie interesuje? A poznawanie nowych terenów jest moim bzikiem 🤣. Jeszcze tylko wstydzę się podróżować autobusem z pustym koszykiem lecz pracuję nad tym🤣. U nas dzisiaj deczko popadało, więc za kilka dni pewnie ruszę w teren 😊. A Ciebie pozdrawiam i życzę owocnych wypraw🤗 ✍ 5.9 06:57
- Chytra Merry #411 · Guciu poczucie humoru masz i wedrownikiem jesteś, i grzybiarze, ale misia 🐻 to się nie bój, u mnie można spotkać lochy z młodymi są groźne, piesio się przekonał na własnej skórze, 🐗. Pozdrawiam i życzę dalszych udanych zbiorów, i wypraw. ✍ 5.9 08:02
- Tineola_Libraria #3 · To Cię, Guciu, Chytra Merry uspokoiła co do misiów: nie bój się misia, bo są w lasach zwierzęta od misia gorsze, tych się należy bać bardziej. A że występują powszechnie... Lochę kiedyś spotkałam, grzecznie się wycofałam, to się mnie nie czepiała. Podobnie miś, widziałam z bliska w Bieszczadach, jak się go nie zaczepia, to i on nie czepia się nas. Misie podobno bywają groźne wiosną, jak się taki obudzi, wstanie lewą nogą, nie pozna lasu po zimowej wizycie drwali, to ma powody być wkurzony. A tak poważnie, to póki wiosną głodny, to i zły, i na wszystko, nawet niezbyt apetyczne, patrzy jak na żarcie, wtedy może zaatakować. Jak już coś zje, to mu śmierdzący spalinami i innymi smrodami cywilizacji człowiek przestaje wyglądać jadalnie. Nie należy mu tylko przeszkadzać w tym, co akurat robi, wycofać się spokojnie, to tylko odprowadzi nas niechętnym wzrokiem i upewni się, że sobie poszliśmy. A jak hałasujemy w lesie, to w ogóle on sam sobie pójdzie, zanim go spotkamy, wszystkie ciekawe spotkania z dziką zwierzyną zaliczyłam chodząc samotnie, kiedy chodziliśmy po górach rozgadaną grupą, to parę razy natknęliśmy się tylko na smród po misiu, jego samego nie widzieliśmy. A miś cuchnie potwornie, jak skrzyżowanie mokrego psa, takiego starego i zaniedbanego, i dobrze już zgniłej padliny, wszystko pomnożone przez rozmiar misia - nie da się tego z niczym pomylić, nie da się też przez przypadek nieświadomie wdepnąć w misia śpiącego na ścieżce, bo zapach z daleka nas ostrzeże. Z dużych zwierzaków to jeszcze tylko rysia chciałabym spotkać, pozostałe widziałam i żadnego się w lesie jakoś bardzo nie boję. Najbardziej to czasem się obawiam niektórych egzemplarzy homo sapiens. ✍ 5.9 09:27
- Gucio #288 · Ja za to dzików się nie boje bo jak ich zauważe to gwiżdże i od razu uciekają. Jak locha z małymi jak blisko to faktycznie trzeba chyłkiem się wycofać a jak daleko to jak się gwizdnie to też ucieka.. A do łosia z Cybulic Małych to podszedłem dość blisko i w ogóle się nie bał, za to później zostały tam tylko kosteczki. Widpcznie albo był chory albo dosięgły go odłamki z niewybuchów wysadzanych przez saperów ✍ 5.9 19:42
- RoStrze #118 · Twoja Środowa wycieczka na północ potwierdziła panującą suszę. Aż dziwne, że cokolwiek znalazłeś - gratulacje 🙂 Pogoda też nie sprzyja spacerom, więc tym bardziej podziwiam Twoje codzienne wyprawy😃 Wybierasz też takie kierunki i lokalizacje, na które bym nie wpadł😁 Chyba zacznę brać z Ciebie przykład, bo ostatnio się zafiksowałem na dwóch miejscach, a trzeba poznawać nowe lasy (choć i te częściowo już znane poznawać bardziej). Bardzo szczerze i krytycznie o sobie piszesz, ale myślę, że jesteś bardzo pozytywnym człowiekiem i Grzybiarzem. Wydaje mi się też, że po to idziemy do lasu, żeby się wyciszyć, uciec od zgiełku i pomilczeć właśnie, a jak trzeba to poradzić sobie podczas spotkania z mieszkańcami lasu licząc tylko na siebie 😉 Większość zwierząt ucieka kiedy słyszy lub poczuje człowieka (przedwczoraj czmychnął przede mną łoś - w okolicach Otwocka), a w górach to bardziej można się wystraszyć wchodzenia i schodzenia niż zwierzyny😂 Pozdrawiam 🙂 ✍ 6.9 12:32
- +dopisek (po zalogowaniu)