Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

niedziela 30.CZE
niszczu
doniesień: 265 / 27🏆
(40/h) Długo się wahałem czy i gdzie dzisiaj jechać. Prawdziwki w odwrocie, a jak już to robaczywe, usiatki rosną, ale jeszcze bardziej robaczywe niż prawusy, zostawały więc świętokrzyskie ceglasie albo mazowieckie kurki. Zdecydowałem się na te drugie, bo choć ceglaki bardziej ucieszyłyby oko, to kulinarnie do kurek nie mają podjazdu, a hasanie po ceglasiowych zboczach w 30-stopniowym upale mogłoby nie być przyjemne. Na końcu z mojego wyboru jestem zadowolony, bo choć dość szczęśliwie (o czym poniżej), to wróciłem do domu z 3-litrowym wiaderkiem pieprzników zebranych w okolicach Jońca.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Jak zwykle w lesie, tym samym, w którym kurki zbierałem w czwartek, byłem skoro świt. Tym razem jednak pieprzników nie było zbyt dużo. Nowe nie wyrosły,, więc trafiały się sporadycznie i drobne, te których nie zebrałem ostatnio. Po godzinie miałem ledwie zakryte dno wiaderka, więc uznałem, że chodzenie tu dłużej nie ma sensu. Na szczęście byłem na taką ewentualność przygotowany, bo już w czwartek było bardzo sucho. Miałem więc upatrzony las, w który się przemieszczę w razie wtopy. Wprawdzie mi nie znany, ale wierzyłem w mą szczęśliwą gwiazdę. 😜Wsiadłem więc do auta, ustawiłem nawigację na punkt o ok. 20 km bardziej na północ i ruszyłem. Do docelowego miejsca nie dojechałem, gdyż po drodze przejeżdżając przez kawałek lasu mieszanego uznałem, że wygląda dość ciekawie i warto by było choć na chwilę do niego zajrzeć. Zatrzymałem więc auto na poboczu i wysiadłem z myślą zrobienia szybkiego kółeczka. Nie odszedłem nawet 50 kroków, a już wracałem do samochodu po wiaderko, trzymając w dłoni garść kurek. Miejscówka okazała się strzałem w dziesiątkę, bo choć to niewielki kawałek lasu, to pieprzników rosło dużo i dość sprawnie udało mi się zapełnić wiaderko. Gdy ten plan został wykonany, pojechałem na miejsce, które wcześniej upatrzyłem, a potem jeszcze trochę po okolicy, zaglądając to tu i tam. Nigdzie indziej na kurki już nie trafiłem... 😳 Później zrobiło się tak gorąco, że o dalszym szukaniu przestałem nawet myśleć. Aż strach pomyśleć co by było, gdybym spontanicznie nie zatrzymał się na miejscówce. 😱Pozdrowionka dla wszystkich. 😀 dodaj grzybobranie
    • niszczu #268 · . 30.6 12:04
    • niszczu #268 · . 30.6 12:04
    • niszczu #268 · . 30.6 12:05
    • niszczu #268 · . 30.6 12:05
    • niszczu #268 · . 30.6 12:05
    • niszczu #268 · . 30.6 12:06
    • Rufi 80 #67 · Kurki teraz bardzo wysypują, ładny zbiór 💪 30.6 13:01
    • Tomek G #879 · Gratuluję pięknych okazów pieprzników. Ładny zbiór. Pozdrawiam 30.6 14:08
    • Luna_e #9 · Kureczki fajne 👍🍄🙂Gratuluję zbioru 👍🍄🙂Pozdrawiam 🙂 30.6 14:34
    • Chytra Merry #388 · No kurnik pełen kurek i kursów,. Gratki 30.6 15:30
    • AŻet #149 · To trzeba mieć nosa... akurat tu i są, kurków jak mrówków👍 30.6 16:26
    • dafnia22 #83 · 3 L pyszniutkich śliczności. Gratki 😇🫠. 30.6 20:49
    • bosman #312 · No to fajnie trafiłeś 💪. Miałeś nosa 😃🙋 30.6 20:49
    • RoStrze #100 · Trafiłeś idealnie 😁 Nos grzybowy masz niezawodny. Pozdrawiam. 1.7 01:48
    • D@rek #168 · Do wczoraj też mi się marzył duży zbiór pieprznika jadalnego. Ale nasza cierpliwość została wynagrodzona. Pozdrawiamy D. i D. & D. 2.7 14:21
    • Yaga #298 · No i pięknie :), gratki :). 2.7 19:25
    • D@rek #168 · Dzięki za podsunięcie pomysłu na naleśniki z kurkami i serem. My dziś mieliśmy na obiad dwie wersje pierogów z kurkami.
      1. farsz kurki z boczkiem
      2. farsz kurki z boczkiem i bobem - taka wariacja pomysłu Bosmana
      Obie wersje mega. Nawet Geslerowa takich nie ma...;) 2.7 20:15
    • niszczu #268 · Też super. Ja niestety ani nie mam czasu lepić pierogi, ani się na tym nie znam, ale z pewnością były pyszne. 👍 2.7 21:38
    • +dopisek (po zalogowaniu)