Ok. 15 przeszla przez region potężna ulewa. O 18 wybralem sie w "swoje" buczki. Ameryki nie odkryje, bo wiadomo ze mokro. Wiadomo tez ze grzyby tak szybko nie rosną:-) i te które znalazłem są efektem kilku dni bez deszczu i po słonecznej aurze. A wynik to:35 prawdziwego i ok. 1 kg kurek. Cóż sie będzie działo za kilka dni jak się grzybnia napije...?