Ale za to koniec był na pewno bardzo udany. Bardzo dużo borowików, nie mówiąc już o podgrzybkach. Niestety sporo z lokatorami. Tutaj jednak uwaga. Nie ma w lesie jakiegoś mega wysypu. Sukces i owszem ale tylko na naszych miejscówkach. Sporo spacerowaliśmy po przepięknych pomorskich lasach i można było iść dość długo nie znajdując prawie nic. Pozdrawiam serdecznie wszystkich grzybomaniaków.