Dziś powtórka w tym samym lesie co w niedzielę. Czas grzybobrania cztery godziny po południu. Nie było wejścia smoka nie było deja vu. Ale nie ma co nażekać udało się wyszperać 55 prawoków kilka koziarek i paręnaście kurek. Dziś sporo odgrzybionych miejscówek ale każdy coś w koszyku nosił. Widać po młodziakach że coś przyjemnego z nich jeszcze przez kilka dni wyrośnie. Powodzenia i pełnych koszy leśnym ludkom😃