Witam wszystkich szczęśliwców, którzy naocznie mieli okazję podziwiać
smardze i pozostałych szukających bez rezultatów jak ja. Dzisiaj po solidmym dwudniowym deszczu znów w lesie, i udało mi się coś znaleźć. Z tego co ustaliłam będzie to
krążkownica- tez chyba ze smardzowatych. Kręcę się więc w kółko, ale zawsze obok
smardzy. Mam nadzieję, że w końcu choć jednego uda mi się znaleźć. Dzisiejsze grzybki znalazłam w lasach bukowo- dębowych i to w dużych ilościach, w kilku miejscach. Wyglądały przeuroczo- po deszczu wypełnione po brzegi wodą. Oczywiście wszystkie zostały tam gdzie urosły. Pozdrawiam wszystkich wiosennie:-))