To samo miejsce, co dwa tygodnie temu. Uszaki już tylko na powalonych konarach bzu. Te na rosnących wyschnięte na wiórek. Za to na leżących sporo młodziaków. W tym tygodniu ma popadać, to może coś się ruszy w tej kwestii:-) A na pniu olszy czarnej młode grzybówki dzwoneczkowate, jak wczoraj w lesie. A bez czarny zaczyna wypuszczać listki, tak jak pigwowiec rosnący przed moim gankiem. Wiosna, panie!:-) Pozdrawiam leśne ludki:-)