Dzisiaj powtórka z wczorajszego grzybobrania, z tym że czasu na chodzenie było nieco więcej. Pojawiło się faktycznie trochę
prawdziwka, ale tylko w niektórych miejscach i jak ktoś trafi, albo dobrze zna las to coś tam nazbiera (o dziwo na swoich miejscach nie miałem nic). Grzyby raczej zdrowe, samochodów przy lesie trochę jest, jedni coś mają inni nic - czyli chyba loteria.