Niestety w lubelskim grzybów coraz mniej. A lepiej nie będzie bo od jutra upały. Dziś kilka godzin w lesie mieszanym na gliniastym gruncie w okolicy Kraśnika. Efekt mało zadowalający niestety, dwie garści wyrośniętych kurek, kozak i trzy gołąbki zielone. Martwi brak młodych grzybków, nawet i pełnia chyba nic tu nie zdziała, za sucho. A pochodzić warto. Pozdrowienia dla wytrwałych.