Koszyk miałam już schowany, ale za dużo było wpisów o tym, że są grzybki no i nie wytrzymałam -pojechałam!!! Spacer wspaniały ale pod koniec do samochodu to prawie biegiem wracałyśmy bo strzały było słychać coraz bliżej i mimo kamizelek odblaskowych strach był!!!
podgrzybki były ładne i młode ale tylko
czarne łebki bo jesienne jednak stare i ślimaki jednak mróz przetrwały i dalej grzybkami sie posilają,
opieniek już prawie zero i
maślaka młodziutkieko na środku drogi znalazłam.