duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
- borowik szlachetny - 34 szt., - koźlarz czerwony - 29 szt., - koźlarz białawy i babka - kilkanaście octowiaków, - KOŹLARZ GRABOWY!!! - 1 szt. (słodziak maluszek), - płachetka kołpakowata - kilkanaście octowiaków, - kurki - tak około 2 kg., - opieńka - tak pewnie z 7 litrów żywca (w occie wyszło już tylko 3 litry).
Witajcie. Po wczorajszych niesamowitych i wariackich ekscesach grzybowych dzisiaj z zamiarem bardziej relaksacyjnym (zwłaszcza, że zrobił się lekki zator - 3 suszarki się zakorkowały). A w lesie szaro buro i ponuro i wilgotno, oprócz porannej mgły jeszcze 2 razy lekko pokropiło. Relaksik, taa, był relaksik dopóty, dopóki nie trafiłem tego najpiękniejszego jak na razie w tym roku widoku (szczegóły na foto). Serce nieomal wyskoczyła z ramek a adrenalina uderzyła do mózgu i po ciele rozlało się przyjemne ciepełko z dreszczykiem. Równie silnych emocji doznałem po ujrzeniu grabowego - w październiku jeszcze nigdy ich nie znalazłem, z reguły kończą kadencję max 15 -20 września. Ponadto trafione bardzo obfite gniazdo kurek, co prawda przerośnięte ale i tak sobie poskubałem. Tak samo nie mogłem odmówić sobie przyjemności ogolenia na łyso fajnych karp z młodymi grubymi opieńkami. Szalony tydzień i szalony weekend zakończony a co przyniesie kolejny weekend zobaczymy już w kolejny weekend :) Pozdrawiam.