Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

niedziela 18.SIE 2019
wojek
doniesień: 37 / 33🏆
(10/h) Witam Admina i Pozytywnie Zagrzybionych
Udało się znaleźć 35 podgrzybków brunatnych 7 kozaków i jednego maślaka przez 4 godziny. Las starodrzew mieszany sosnowo bukowy z "dodatkiem" brzozy. Tutaj ciekawostka wszystkie grzyby zostały znalezione na obrzeżach duktów lub przecinek. W samym lesie nie ma nic.

... szerzej o tym grzybobraniu ... W niedzielne popołudnie postanowiłem odwiedzić swoje stare miejscówki niedaleko Bobrowa Pomorskiego i pobliskiej Wąsoszy, około 10 kilometrów od Złocieńca. Bardziej dla zaliczenia spaceru po lesie niż w nadziei na jakikolwiek zbiór. Nie będę tutaj zbyt oryginalny jeśli powiem, że bez solidnych deszczy nie ma szans na pojaw grzybów. Susza, że wszystko aż trzeszczy. A jednak las jak zwykle potrafi zaskoczyć. Spacerowałem sobie duktami ze skokami w znane miejsca, ale po chyba trzecim czy czwartym takim kontrolnym "skoku" w bok dałem sobie spokój. W środku lasu nie widać w ogóle żadnych grzybów. Ale na obrzeżach duktów leśnych niespodzianka. Raz na kilometr trafiał się ładny podgrzybek. Na obrzeżu polanki znalazłem całą paczkę (siedem) kozaków, a na pozostawionej przez leśników przesiece pięne młode podgrzybki. Dlaczego te grzybki rosły akurat tylko na brzegu lasu? Może tam było troszkę więcej wilgoci? Najgorsze jest to, że końca tej suszy nie widać a brak grzybów jest tutaj jeszcze chyba najmniejszym problemem. Ciekawostką jest to, że jeszcze można uzbierać troszke jagód - (to jest zajęcie dla mega-cierpliwych). Dość obficie owocują jeżyny i maliny. Smak tych leśnych owoców rekompensuje do pewnego stopnia suszę i brak grzybów :) W promocji można podziwiać pięknie kwitnący wrzos i oddychać całą piersią czystym leśnym powietrzem odrywając się od naszej szarej codzienności :) A co do grzybów pozostaje uzbroić się w cierpliwość i czekać na deszcze. Serdecznie pozdrawiam Leśne Bractwo i Admina