Las sosnowy, 160 podgrzybków w 4 h.
Hejka, niech mnie ktoś uszczypnie, koniec listopada a grzyby w lesie rosną jak w sezonie, może trochę przemrożone ale całkiem ładne. Przez pierwsze 2 h padał snieg i nie zanosiło się na większy zbiór, ale kiedy przestał padać a zaczął topnieć odsłaniał ukryte pod nim skarby. Pozdro dla grzybnietych.