duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Witam. Jeszcze w piątek 18.10 żegnałem się ze świętokrzyskimi lasami w tym roku (serec w dopisku do mojego doniesienia napisał, że nie wytrzymam i w listopadzie na pewno tam pojadę), tymczasem wytrzymałem tylko do dzisiaj. Urlop w pracy, poranny wyjazd i okazało się, że to było najfajniejsze grzybobranie w świętokrzyskich lasach w tym roku. A dlaczego? Po pierwsze świetna pogoda, po drugie praktycznie sam w lesie, zero krzyków i hałasów, po trzecie niespodziewanie grzybki dopisały na tym kawałku lasu, który dzisiaj wybrałem, wreszcie po czwarte - grzybów trzeba było szukać: w liściach, mchu,
igliwiu, a nie nieomal kosić kosą i ścigać się z innymi grzybiarzami. W sumie z tym wyborem lasu to miałem chyba fart, bo tam zacząłem, uzbierałem przez 4 godziny cały koszyk i postanowiłem sprawdzić miejscówki pewniaki, które tak pięknie darzyły podczas tegorocznych wysypów, a tam pustki (grzybnia w tych miejscach zapewne się wyeksploatowała). Dlatego na powrocie zahaczyłem o las, w którym dzisiaj zacząłem i uzbierałem prawie cały mały koszyk. A co do zawartości koszyka: tego się nie spodziewałem, szok!!! Około 250 sztuk prawdziwków, z czego około 200 sztuk to słoiczkowe maluchy w całości lub same kapelusze, większe to głównie same kapelusze lub wykrojki. Miejscami wyglądało to jak początek wysypu. Poza tym około 100 sztuk podgrzybów brunatnych, 15 koźlarzy czerwonych - głównie małe zapałeczki, 15 krasnoborowików ceglastoporych, kilka mleczai jodłowych, 1 kania i około 100 sztuk pieprznika trąbkowego. Ogólnie 8 godzin powolnego spaceru po lesie, zrobione około 100 zdjęć, no i wspaniały zbiór, którego się nie spodziewałem. Jak pisał Niszczu w swoich doniesieniach, to był bardzo dobry dzień. Pozdrawiam