duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Kolejny raport zbiorczy z całego tygodnia, bo to jeszcze nie czas na entuzjazm. Zanim spadły pierwsze krople deszczu, było saharycznie, w ten czas znalazłem jakimś dziwnym przypadkiem jednego piaskowca modrzaka, trochę dziurawego, ale z racji suszy robale go opuściły i wziąłem pustostana. Zaraz potem w poniedziałkowe południe zaczęło wiać i padać. We wtorek kurki się pokazały na podpuchę, bo to żadne ilości kilka sztuk. W kolejnych dniach bez rewelacji, kolejne kurki w niewielkich ilościach i kozaki wokół eutroficznego jeziorka, to muszę przyznać był mój grzybiarski sukces w tym okresie.
Poza tym kilka panienek (takie rdzawe muchomorki, zjadłem i żyję 😁), czarcie jaja (to młode sromotniki smrodliwe, usmażyłem ale d... nie urwało smakiem, jednak żyję) i dwa muchomorki czerwieniejące, te cenię za smak i nie tylko żyję, ale nawet zadowolony. Do tego patę podgrzybków, a szczególnie padożytnicze na tęgoskórach (oczywiście nie brałem, pod ochroną). Nie trafiłem z urlopem na sezon w tym rejonie, ale i tak jestem zadowolony, lasy piękne i warto się po nich włóczyć.