duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Witam ponownie. Zakończony szybki oblot mojego rewiru. Nawet do lasu nie wchodziłem wcale. Tak, może to kogoś zaskoczy ale wszystko zebrane na łące. A zebrałem ok. 50 prawdziwków, do tego ok. 50 koźlarzy brązowych, ok. 20 koźlarzy pomarańczowożółtych, ok. 10 koźlarzy osikowych. Generalnie byłem dwie godziny i miałem ok. 10 kg zdrowego twardego grzyba. Nie zbierałem maślaka a było go sporo. Prawdzi9wki jak trafiłem to same grubasy, małych mało. Naprawdę warto teraz ciąć grzyba, bo nie wiadomo kiedy to Eldorado się skończy. Las u mnie zadepatany na śmierć, szkoda iść. Dlatego zbieram na łąkach. Pozdr.
Nie warto się ścigać z innym na tym samy metrażu i za pięcioma grzybami chodzić 5 godzin. W tym roku grzyby są dziwne bo więcej jest w krzakach i zagajnikach niż w lesie. Jak ktoś jest sprytny to szybko natrzaska grzyba po krzakach. Czekam na wysyp podgrzybka i zaczyna się znowu ceglak pokazywać. Jak nie znalazłem ale spotkałem dziś kogoś kto miał w koszyku kilka ceglaków. W głębokich Bieszczadach grzyba jest obecnie dużo, wiem z pierwszej ręki. Ludzie się zapuszczają w okolice Wetliny, Żubraczego itp. Ja tak wolę swoje okolice. Jak grzyb jest to u mnie też rośnie. Dawno takiego wysypu nie widziałem jak w tym roku, zwłaszcza kozaka brązowego. Gdzie brzoza i kawałek trawy tak kozaka na bank można drzeć.