duża wersja fotografii z doniesienia
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
|
Lasy koło Puszczy Mariańskiej nie były dziś najgorszym wyborem, co prawda nie spodziewałem się aż tylu grzybiarzy, ale pomimo późniejszej pory powodów do narzekania w sumie mieć nie mogę. Wśród sosen, młodych dębów i brzóz okresowo pustynia, bez śladu grzybów jadalnych zdarzały się miejsca, gdzie można było coś do kosza wrzucić. Efekt to 40 prawdziwków (borowiki szlachetne i kilka sosnowych) 20 różnych koźlarzy (babka, czerwony) i ze 40 różnych drobiazgów (podgrzybki, maślaki zwyczajne, suchogrzybki). Czas prawdziwków chyba jeszcze się nie skończył. W koszyku poza wyrośniętymi wylądowało całkiem sporo młodych. Koźlarze raczej szczyt mają już za sobą, a na podgrzybki w tych okolicach trzeba chyba jeszcze trochę poczekać. Czubajki niestety już są przeszłością. Spora wilgotność ściółki i stabilne temperatury dają nadzieję na przyszłe dni. PS Z mijanych grzybiarzy każdy miał coś w koszyku. Nie sprawdzałem dokładnie ich zawartości, ale z daleka widać było dorodne sztuki borowików i koźlarzy. |