duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Witajcie Lasoluby 😊 Idę dziś ja ścieżką leśną, już w piątej lokacji, koło południa, trochę zniechęcony brakiem jakichkolwiek kapeluszy w zasięgu wzroku, "aż tu nagle" (tak zawsze wtrącają Domownicy, kiedy coś opowiadam, żeby nadać dramaturgii 😉, że niby nudno gadam) zainteresowałem się jakimiś maleństwami na pieńku. Za pieńkiem był malutki młodniaczek dębowy i wierzcie, lub nie - grzyb mnie zawołał 😊 Sędziwy, pofałdowany, jednak wciąż krzepki borowik. Kiedy go uwieczniałem o mało nie rozdeptałem jego młodszej wersji - pięknego boletusa, który był dziś najbardziej zaskakującym wydarze
niem w bezgrzybnym lesie. Spotkałem jeszcze w innym miejscu, w otoczeniu wiekowych dębów innego przedstawiciela tej rodziny, a na zakończenie wyprawy kozackiego koźlarza czerwonego. W lasach kozienickich pusto jak w większości kraju. Niepokojące zjawisko i kilka teorii w głowie. W każdym razie dziś czas i miejsce nie na grzyby. Za to spacer po miejscówkach ciekawy i relaksujący. Spróbuję też z ciekawości i rozpaczy 😂 purchawek. W lesie jest wilgoć, grzybnia biała gdzieniegdzie na ścieżkach, ale żadnych prawie grzybów - ot czernidłaki czasem i maślanka. Życzę Wam bardzo pozytywnie zaskaującego sezonu jesiennego. Pozdrawiam Panie i Panów 🙂