duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Witajcie :). Kury, kureczki i kurczątka. Nareszcie ruszyły. Nie są to ilości hurtowe, ale 833 dkg udało się uzbierać. Rosły i w wysokim borze sosnowym i w mieszanym lesie liściastym, pojedynczo i grupkami. Maleństwa liśćmi przykryłam (ciekawe, czy trafię). Po muchomory czerwieniejące, po zebraniu kilku już się nie schylałam, choć jeden rodzynek zdrowy się trafił (na mojego jedynego zęba będzie😄). Tradycyjnie żagiew guzowata i nietradycyjne mądziak malinowy w formie dorosłej i jaj. Zebrałam owocnik myśląc, że GREJ-owy, owinęłam liściem i wręczyłam małżowi, by niósł. Po chwili słyszę:" Co ty za g***na zbierasz.
Chmara much za mną leci."- "To se powąchaj, to się dowiesz." No i powąchał, i reszty reakcji i słów nie opiszę 😄. A w domu doczytałam, że grzybek już niezgłaszalny. Ale radocha ze znalezienia i tak była :). I to by było na tyle :). Zatem do "usłyszenia". Ps. Obie ceglasiowe polanki puste.