duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Odwiedzony las bukowy, na znalezienie grzybów marne szanse, gdyż dywany liści skutecznie wszytko przykryły. W lesie tylko godzinka, bo inny był cel podróży w te strony. Znalezione 2 prawdziwki, kilka zajączków.
Elo Mordeczki! Wrzucę tu szybko sprawo z mej wycieczki. W śpiulkolocie, na odlocie długo nie pobyłam, Bo warkota na czwartą rano nastawiłam. Bryka na autostradzie sprawnie pomykała, Bo kraina lasu już na nas czekała. Ziomalka Dodzia grzyby tam kozacko kosi, A ja szur jestem i mnie ciągle nosi 😁. Spoko oko Dodzi grzyby wyhaczyło, Mnie nic nie zostało, skifowato było 😅. Ja delulu jestem, nie zaprzeczam wcale, W kopę liści wpadam, poszukać w zapale. Dwa masne prawdziwki i zajączków kilka, W lesie tylko houer - zajekrótka chwilka. I zacne grzybulki w rapo odnotuje, Pierścieniak grynszpanowy, monetka bukowa - Oba krasz dla mnie - ścieszona pikawa, uchachana głowa. Nasza Czaro Yaga, wyzwanie rzuciła, YOLO - myśl w mej dyńce wnet się pojawiła. Może ja i boomer, ale dziaders wcale, Choć pewnie polotem tutaj nie powalę. Dziena za uwagę - jeśli skify były, Beki se nie róbcie proszę, Bo ja w swej kopule inną gadkę noszę 😉. Młodomowa fajna, czasem mam errora, Język wciąż się zmienia, potrzebna pokora... W chacie na kwadracie wczoraj późno byłam, Rapo z grzybobrania wstawić nie zdążyłam. Może zgerypała to słuszna ocena, Prościej było dogadać dawniej pokolenia. Byków pewnie sporo, piszę na kolanie, Pospieszyć się muszę, bo mnie zbiera spanie. Mega w intensywie ten dwudzionek miałam, I sorki bardzo, że dopisków Wam nie dawałam. Joł! Siemka Bratki!