duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Duży kosz a w nim 400 (szacunkowo) mleczaja późnojesiennego, ok. 50 borowików, kilka podgrzybków, 3 ceglaki i 3 koźlarze dębowe. 4,5 godziny zbierania. Czy to jest wysyp podobny do borowików w tych rejonach? Nie jest. To nie jest ani 2019 rok ani 2022. To było szukanie. Na bankowych miejscówkach tak sobie. Tu grzybek, tu trzy, tu dwa.
Szukanie jakie lubię. W między czasie borowiki, kilka młodych a reszta starsza, ale koleżanka żony bardzo chciała więc co lepsze zbierałem. Obleciawszy wszystkie miejca i szykowałem się na przyjemny powrót bukami wracając skrajem ujrzałem rudy łepek. No i poszedłem a tam w byle jakim zagajniku ze sto łepków a potem jeszcze troszkę i wracawszy dopełniłem kosz tu i tam. Sucha pogoda gwarantuje dobrą jakość. 70% to grzyby małe. Jak to się rozwinie? Nie wiem, ale prawdziwki wyglądają na takie, jakby im ktoś prąd odciął. Nawet te młode nie mają ochoty aby rosnąć i niektóre pleśnieją. Sama wycieczka fantastyczna, pogoda cudowna. Samochodów 1/4-1/5 ostatniego szaleństwa. Jeszcze tu wpadnę, ale na wycieczkę poganiać za ostatnim prawdziwkiem. Pozdrawiam wszystkich.