duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Ancug, binder, lakszuły i wyjście na rodzinną imprezę-to było wczoraj o 16⁰⁰/kompot był😉/. A wcześniej cztery godziny grzybobrania. Po krótkiej naradzie pojechaliśmy z kolegą w góry. Była też opcja nizinna /podgrzybkowo-rydzowa/, ale mnie się marzyły borowiki. Jak to częstokroć bywa życie zweryfikowało oczekiwania. Borowików było raptem 20, ale za to każdy z nas wytargał po koszu rydzy. Początek tego nie zapowiadał, po godzinie chcieliśmy zmieniać miejsce i wtedy otworzył się rydzowy worek. Rosły po kilkanaście, kilkadziesiąt w jednym miejscu.
6 kg rydzy, 4 kg pozostałych grzybów, 360 sztuk grzybów -to mój zbiór. Nie jest źle. Tym bardziej, że miejsce wybrane "na czuja" z mapy. Nigdy wcześniej tam nie byliśmy.