duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Powrót w zeszłotygodniowe miejscówki jak najbardziej udany. Miałem zabrać wnuczkę, ale doleczała przeziębienie i zostałem sam. Miało być krótko i lajtowo, a zrobiło się jak zwykle. Zastosowałem metodę Tazoka, czyli krzaki i czołganie i nawet przeczesanie miejsca dały mi fajne grzyby. Tylko koszyk przydałby się większy, niż ten najmniejszy przewidziany na wnuczkowo- dziadkowy spacerek, na szczęście mam zawsze awaryjną torbę. Wynik to 49 prawdziwków i jeden mały kozak.