duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Wróciłam na Podkarpacie i tu trochę lepiej, niż w Małopolsce - przynajmniej prawuski gdzieniegdzie się pokazały. Owszem, trzeba nabić trochę kilometrów, ale jak się już znajdzie prawdziwka, to radość przeogromna. Cóż ta susza z nami uczyniła? Grzybki przeważnie w buczynie - w jodłach totalne pustkowie. Do mojego koszyka trafiło 21 prawdziwków, siostra zebrała 23 sztuki. Ona swoje grzybki wychodziła w bukach, mnie uratowały trawy - 17 sztuk w jednym miejscu. Czas wycieczki - 3 godziny. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i życzę pogody ducha - mimo wszystko...