duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Wczoraj w końcu zrobiłem co zamierzałem od dawna. Założyłem gumiaki, zabrałem 2 ekotasie, superkozik, grzyboplecak i trochę wody. I po Tazokowemu udałem się wodą w górę strumienia. Wyprawa może na pierwszy rzut oka nie ma nic wspólnego z grzybami ale nic bardziej mylnego. Strome zbocza głębokiego na dziesięć chłopa wąwozu, wydrążonego przez setki lat a może tysiące, tu i tam nabierały mniej lub więcej zółtego koloru. Zebranie niektórych kurek graniczyło z cudem, więc dalelej sobie rosną. Po wysypaniu przeliczyłem 200 sztuk i na oko była to jakaś 1/5 całości. Piękno strumyka powalało...
a wodospad, którego być może jeszcze nikt nie widział, po prostu mnie zamurował. Jest przepiękny. Nazwę go z włoska wodospadem Vincenzo 😁 Na fotce po przesypaniu do niedużego koszyka.