duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Udałem się do lasów, które dotąd odwiedzałem w zimie i wczesną wiosną. Liściaste w większości bardzo zarośnięte łącznie z jeżynami nie do przebycia. Do tego chmara gzów, tyle ich mi towarzyszyło jak nigdzie dotąd. Przy drodze spotkałem kanie, część już w stanie schyłkowym. Przy ścieżce dwa koźlarze grabowe, oczywiście życie w nich tętniło. Zabrałem z sobą 5 kań i wykrawki jednego grabowego i szybko się stąd ewakuowałem... Pewien niedosyt był. Pojechałem więc zajrzeć na miejscówki kozakowo-kurkowe w okolicach Zaniemyśla. Niestety grzybki w nich jeszcze nie chcą ruszyć. Chciałem jeszcze gdzieś
przejechać, ale odechciało mi się jakoś. Powód... przejeżdżałem koło najpiękniejszego lasu podgrzybkowego w okolicy i na odcinku od Borowa po Garby zobaczyłem jak można tak piękny las zdewastować. Tabliczki z zakazem wstępu, wycięte zarośla i pojedyncze drzewa, las i miejsca parkingowe rozjeżdżone. To krajobraz przy drodze, a jak daleko ta dewastacja siega w głąb lasu zobaczymy jesienią. Tak jakoś smutno mi się zrobiło i wróciłem do domu.