duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Okazuje się, że te ok. 30 smardzówek, które znalazłem w niedzielę, to tylko wierzchołek góry lodowej. Dzisiaj rozejrzałem się tam dokładniej, przy lepszym świetle i stwierdzam, że rośnie ich w tym miejscu od groma. Małe, duże, na długich nogach, na krótkich, grubasy na sterydach i rachityczne mikrusy, do wyboru, do koloru. Doliczyłem do ok. 150 i straciłem rachubę, które już zliczyłem, a których jeszcze nie. Dodatkowo trafiłem kilka piestrzenic. Niestety chyba (bo z oznaczania smardzowatych jestem noga) nigdzie nie wypatrzyłem smardzy, na które miałem nadzieję.