W odniesieniu do innych doniesień grzybobranie średnio udane. Wyjście po pracy na 3 h, las bukowy, 30 prawdzików. Grzyby pojawiały się tylko w młodych bukach w miejscach zakrzaczonych. Zbiór uratowała miejscówka znaleziona już przy lokalizowaniu miejsca do wyjścia z chaszczy, kątem oka zauważyłem kapelusz pod gałęziami, tam były cztery sztuki, na drodze jeden schowany głęboko w trawie i po drugiej stronie po przedarciu się przez ścianę gałęzi kolejne sześć zbierane praktycznie na kolanach. Między starszymi drzewami i w miejscach z wiekszym prześwitem nie było nic. |