duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Rubinowa, jak i cała Brenna borowikiem stoi. Niesamowicie beskidzkie lasy odkuwają się za nędzny sezon. Sobota, 14:00 co znajdziemy?Oszkrabinki i dziesiątki śladów po tych co rano, albo i w nocy z czołówkami??Nie, napisałem Wam dwa tyg. temu, po powodzi, że tylko wariat będzie się pchał do tej cudnej doliny przemeblowanej przez wielką wodę. No i się nie pomyliłem. Wariaci mają ksywki Tazok&Sznupok&Rubik z dumą donoszą o +/-200 prawych plus trochę pospólstwa. Lasy Rubinowej z super bogatym podszytem, czyli jodła, świerk, buk modrzew, jawory i leszczyny w tysiącletnich skałach obrośniętych mchami. Cudne miejsce
Dawno nie przeżyłem takiej frajdy z grzybobrania. Z pewnością najlepsze w tym roku😊, a patrząc na wcześniejsze lata uplasowałoby się w Top Five. Za 3,5 godziny spotkaliśmy jednego grzybiarza, zaraz na początku doliny, gdzie można w miarę wygodnie zagrzybiać swoje koszyki. I całkiem ładnie wyglądał jego zbiór. Pomyśleliśmy będzie dobrze, jeśli tylko powtórzymy to co Pan nazbierał, będzie git. Z początku szło troszkę pod górę, nawet po cichu pomyślałem że dolinka zawiodła. Poprawkę wprowadziło dopiero przejście za kilometr skalistego gołoborza poprzecinanego miejscami 2-3 metrowymi wąwozami strumienia. Za tym "poligonem" czekał na nas raj grzybiarski. Tylko my, Rubik i jego Rubinowa Dolina pełna prawoczków. Zasypana prawoczkami. Nikt nie był wcześniej, byłoby widać po białych okrawkach, a wcześniej wyrosłe borowiki nie urosłyby do tak potężnych rozmiarów. Wielkie jak nie przymierzając Rubik co się działo w sobotę I nawet te wielkie okazy ważące na oko kilogram były zdrowe. Wręcz niemożliwe😊. A jednak. Niesamowity dzień. Trzymajcie się. Piszę krótko, bo jutro już dzisiejsze doniesienia przykryją kolejne weekendowe raporty i pies z kulawą nogą nie będzie pamiętał co się działo w sobotę