Dzisiaj wyścig z, deszczem, godzinna przerwa między jedną a drugą chmurką 😉za przyjemnie nie było bo woda lała się z gałęzi i na głowę i wdzierała do butów 🤭kurki też oblepione różnymi paprochami, tak że czyszczenie w lesie na bieżąco nie wchodziło w grę, ale co tam... mini grzybobranie zaliczone 👍🤩w, sumie 900 g💪 |