duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Nie liczyłem zimówek ale było ich kilkadziesiąt. Poza tym 4 boczniaki, 3 maślaki zwyczajne i dwie gąski liściowate. Las mieszany.
Bardzo udany wypad i nadspodziewane zbiory. Na początku wybrałem się do lasu rzadko odwiedzanego. W jednym miejscu rosną tam zimówki więc poszedłem sprawdzić czy już są a poza tym liczyłem, że może jeszcze jakieś niespodzianki się trafią. Niespodzianek nie było. Ale w miejscu gdzie spodziewałem się boczniaków znalazłem łuczniku późne. Są podobne do boczniaków jednak jak już ktoś znajduje często boczniaki to nie ma problemu i ich rozróżnieniem. Różnią się kolorem (szaro-zielone) i trzonem, który wyraźnie odcięty jest od blaszek. Niespodzianka trafiła się jakieś dwa kilometry dalej. W miejscu gdzie się ich nie spodziewałem znalazłem boczniaki. Kilka do wzięcia i kilka malutkich, które zostawiłem do podrośnięcia. Kilometr dalej kolejna niespodzianka. Kilkanaście maślaków. Niestety tylko kilka udało się zabrać. Reszta robaczywa. I ostatnia niespodzianka spotkała mnie już na wyjściu z lasu. Kilka nowych pieńków z płomiennicą zimową. Naciachałem trochę. Na kolację będą zapiekanki 😋 Pozdrawiam i do usłyszenia 🙂