Dwie godziny spaceru po lesie w dwie osoby. W lesie pusto, ale w dwóch miejscach jednak były. Jedno podgrzybkowe z maleństwami, blisko parkingu i drugie z koźlarzami w głębi lasu mocno domieszkowanego brzozami - tutaj duże sztuki, połowa mocno zamieszkana ale 10 sztuk trafiło do koszyka. W drodze powrotnej przejście miejscem podgrzybkowym i podwojenie zbiorów z bonusem dwóch dorodnych dużych i o dziwo zdrowych.