Po nieudanym porannym wypadzie w świętokrzyskie zawitałam w bełchatowskie lasy koło 13.00, grzybiarzy sporo, grzybków też, prawdziwki że 30 - coś się wykroiło, podgrzybków masa głównie duże i zdrowe. Młode jak i stare trochę suche... Nie narzekam jednak.