Dziś wypad do dużego lasu wysoko, ale bez rewelacji. Grzyby z duże małych nie ma, to średniaki i seniory. Ale las pachnący, bo wczoraj trochę polało, rozśpiewany, trele, swirgoty, zapach dzikiego bzu, cudownie. I tak 8 prawdziwkow, 3 kozlarze babki, ale mało na wodziankę grzybową dołożę sporą garść kurek. Las świerk, jodła, sosna gdzie nie gdzie brzozy.